wykonanie 50 km
Rano o 9:30 wyruszamy bez bagaży na zwiedzanie Kalmaru.
Zamek Kalmarski
wygląda bardzo okazale. Wnętrza prezentują komnaty królewskie, ekspozycje poświęcone Unii Kalmarskiej, jest część poświęcona istniejącemu tu w pewnym okresie więzieniu. Najbardziej podobała się nam sala, gdzie ucztowali władcy Szwecji - ze stołem zastawionym różnymi wielkanocnymi specjałami. Za stołem zasiadali rodzice przyszłego króla Polski Zygmunta III Wazy i on sam.
Zwiedzanie muzeów nie jest jednak tym, co tygrysy lubią najbardziej. Teren wokół zamku był dla dzieci chyba ciekawszy.
Szybko wracamy na kemping po dobytek i, już objuczeni, jedziemy przez miasto. Stara część Kalmaru jest urokliwa. Nieduże domki, wąskie uliczki, kwitnące przy domach kwiaty.
Jemy doskonały dagens lunch w restauracji Panorama i najedzeni kierujemy się w stronę mostu na Olandię. Etap I naszej wyprawy zakończony. W ostatnim momencie przed odjazdem łapiemy cykelbuss. Ładujemy rowery na przyczepę, dobytek do bagażnika i jedziemy sześciokilometrowym mostem na Olandię.
Olandia
Na Olandii cykelbuss dowozi nas na przystanek niedaleko biura IT.
Ruszamy. Błądzimy. Dobre jesteśmy w tym. Do tej pory nie wiem jak w końcu jechaliśmy. Następnym razem będę robić zdjęcia drogowskazów i tablic z nazwami miejscowości.
Ciepło, silny wmordewind.
Przyroda jest inna
Oczywiście nie ma żywego ducha. Kaśka poszła szukać wody i w końcu dobiła się do jakiegoś gospodarstwa. Komary są, ale nie powalająca ilość. Da się obronić.
zwiedzanie Kalmar Slott 180 koron / 2 dorosłych i 2 dzieci
www.kalmarslott.kalmar.se
www.panoramakalmar.se - dagens rat 75 koron
cykelbuss za darmo